piątek, 26 sierpnia 2022

Jeden dzień na Słowacji. Koszyce.

     Jadąc na wakacje z Nowego Sącza zawsze przejeżdżaliśmy przez Koszyce. W tym roku po raz pierwszy zatrzymaliśmy się na obiad i krótkie zwiedzanie starego miasta - i warto było! Na pewno chciałabym do Koszyc wrócić, spędzić tam cały dzień lub weekend. Miasto jest bardzo piękne , od południowych granic Polski to tylko dwie godziny jazdy. 

W centrum miasta zwraca uwagę Pałac Jakabow, wybudowany w XIX wieku neogotycki pałac nawiązujący do francuskich zamków znad Loary 




Kierując się deptakiem w prawo od razu zauważycie ogromną gotycką Katedrę św Elżbiety. Jest to największa katedra w Słowacji, budowę jej rozpoczęto około 1380 roku. Robi wrażenie! Za katedrą znajduje się kościół  św Michała który powstał w XVI wieku jako kaplica cmentarna 





Tuż obok katedry można przyjemnie odpocząć w parku obserwując grające fontanny , my byliśmy w dzień ale wieczorem są one dodatkowo podświetlone




Tym razem mieliśmy niewiele czasu na zobaczenie tego pięknego miasta , ale bardzo chciałabym tam wrócić, pospacerować dłużej po starówce, odwiedzić polecane przez lokalnych przewodników winiarnie. 

Słowenia (3) O ciszy , błękicie i zieleni. O kraju tak pięknym że trudnym do opisania. Bled i okolica.


I ostatnie wspomnienie naszych 6 dni w przepięknej Słowenii. Na miejscówkę wybraliśmy farmę Państwa Mulej w małej cudnie położonej między jeziorem Bled a doliną Sawy wiosce Selo pri Bled.

https://mulej-bled.si/en/

Ogromnie sympatyczna rodzina Mulej oferuje duże, czyściutkie pokoje z klimatyzacją i łazienkami w dużym domu na swojej farmie. Doskonały kontakt po angielsku, duży parking, śniadania prawie wyłącznie z lokalnych wyrobów z farmy. Pamiętacie smak domowego masła? Z jeszcze ciepłym chlebem upieczonym przez gospodynię, pomidorami z ogrodu, serami z farmy...:) , domowa atmosfera, malownicze widoki . Z Farmy do jeziora Bled jest około kilometra pieszo a w drugą stronę podobna odległość do ścieżki rowerowo pieszej Doliną Sawy 





Nie mieliśmy niestety własnych rowerów ale wypożyczyliśmy w Bled. Wypożyczenie roweru elektrycznego niezłej klasy kosztowało w 2022 roku 60 e/ 6 godzin a zwykłego MTB 20 e/ za cały dzień. Na rowerach wybraliśmy się wzdłuż Sawy w kierunku wsi Ribno, malowniczą drogą rowerową mało uczęszczaną a potem do Bohnijskiej Beli . Każda wioska w Słowenii to perełka , śliczna, czysta, z dbałością o każdy szczegół.








W bliskiej okolicy Bled warto wybrać się na wycieczkę wąwozem Vingtar. Wstęp do wąwozu jest płatny, na wycieczkę trzeba zarezerwować sobie około 3 godzin z odpoczynkiem. Wraca się szlakiem górskim ponad wąwozem, szlaki są dobrze oznakowane. Starsze przedszkolaki powinny sobie poradzić, dla małego dziecka warto mieć nosidełko 









Sama miejscowość Bled, pomimo że jest to miejsce bardzo znane i jest tam sporo ludzi nie straciła szczególnego klimatu stuletniego uzdrowiska. Tylko w centrum jest kilka nowych hoteli , poza centrum dominują stuletnie wille rozproszone w cieniu starych drzew i porośnięte winoroślą. Jezioro w słońcu ma niezwykły turkusowy kolor , jest czyste i ciepłe :) Można się w nim kąpać, w centrum jest płatne kąpielisko miejskie ale wzdłuż całego jeziora można pływać. W okolicy campingu Sobec jest bezpłatne kąpielisko z płytkim i bezpiecznym zejściem do wody. Nad jeziorem są wypożyczalnie łodzi, dla rodziny bardziej się to opłaca niż kursy łodziami ze sternikiem, za łódź 6 osobową zapłaciliśmy 20 euro. Łodzią płynie się oczywiście zwykle na Otok, czyli słynną wyspę z kościołem. Popularne są deski SUP, również dla początkujących - jezioro jest małe i woda bardzo spokojna. 

Przepiękną panoramę zobaczycie  z zamku Bled . Zamek Bled jest prawdopodobnie najstarszym zamkiem Słowenii i jego historia sięga tysiąca lat. Położenie ma niezwykłe, na stumetrowej skale ponad jeziorem. Pod zamek można podjechać samochodem. 















I pożegnanie z Bled. Z ogromnym żalem że już trzeba wyjechać, z pięknem głęboko w sercu. Spacer o zachodzie słońca w wiosce Kupljenik 







piątek, 12 sierpnia 2022

Słowenia (2) Jezioro Bohnijskie, Wodospad Savica, Jezioro Jasne, Mangart

Jezioro Bohnijskie 

 Jezioro Bled czy Bohnijskie ? Oba warto zobaczyć. My wybraliśmy na bazę Bled, i tam bardziej nam się podobało, ale byliśmy też nad Bohnijskim i Jasnym. Jezioro Bohnijskie jest położone w wysokich górach i o ile w Bled znajdziecie klimat stuletniego uzdrowiska , nad Bohnijskim już alpejskiej wioski i ośrodka sportów wodnych. W Bohnijskim można się kąpać, ale kąpieliska są raczej dzikie, kamieniste lub leśne. Z Bled do Jeziora Bohnijskiego jest około 25-30 km, duży parking znajdziecie w odległości około 500-800 m od jeziora.



Wodospad Savica

Niedaleko Jeziora Bohnijskiego znajduje się stacja narciarska Vogel gdzie można wyjechać na szczyt kolejką linową, my się na to nie zdecydowaliśmy, za to wybraliśmy się na piękną wycieczkę do wodospadu Savica. Leśny szlak jest kamienisty i jest tam ponad 500 stopni, nie nadaje się absolutnie dla wózka. Wejście jest płatne. Wodospad jest niezwykle malowniczy, turkusowy kolor wody w jeziorku  do której spada podwójna kaskada ze skał robi ogromne wrażenie, 







Jezioro Jasna 

W kolejnym dniu wybraliśmy się na dłuższą, całodzienną wycieczkę w kierunku Mangart. Pojechaliśmy wzdłuż północnej granicy parku narodowego do Kranskiej Gory i skręciliśmy w stronę przełęczy Vrsic. Po drodze warto zatrzymać się nad Jeziorem Jasna, kilka km od Kranjskiej Gory. Bardzo przyjemny teren spacerowy gdzie można wypić kawę, zjeść dobre lody.






Przełęcz Mangart i trasa

Na przełęczy Vrsic niestety zalegała chmura, więc niewiele udało się nam zobaczyć, było zimno (około 14 stopni ) i wietrznie. Za to wycieczka na Mangart była jedną z najpiękniejszych w Słowenii. Wąską asfaltową drogą wyjedziecie na  ok 2000 m . Trasa nie jest bardzo długa , jest to ok 8 km, kręta, po drodze tunele wykute w skale. Trzeba jechać bardzo ostrożnie i wolno, uważać na ścinających zakręty motocyklistów. Trasa jest płatna, w 2022 roku 10 euro. Ostatni odcinek trasy jest w tej chwili zamknięty szlabanem, ale parking znajduje się pod przełęczą Mangart (Sedlo po Mangartom, 2055 m) na którą prowadzi ścieżka przez halę, dość stroma i śliska ale nie jest to wysokogórska wspinaczka. Widoki niezapomniane, my trafiliśmy na spektakl chmur, widok zmieniał się co parę minut. 


















Istria (2). Najpiękniejsze miasteczka Istrii. Przez wieki i piękno.

 Wczesnośredniowieczny Poreć; kolorowe tętniące muzyką i włoskim klimatem szalone Rovinj czy antyczna elegancka Pula?  Na szlakach zwiedzani...